Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków

Tak, tak wiem, że najlepsze są ze starych ziemniaków, bo młode mają więcej wody i ciężko odsączyć.    Ja jednak uwielbiam wyzwania, placki ziemniaczane jadłam już na wiele sposobów, na ostro z papryczką chilli, z dodatkiem kukurydzy czy groszku , z cukinią, dynią i nawet z serem. Wszystko zależne od pory roku i moich smaków.
Moja mama zazwyczaj robiła placki ziemniaczane do zupy ogórkowej, w sensie najpierw zupa, potem placki a nie, że placki w zupie 😂 Jako dziecko uwielbiałam z cukrem, potem ze śmietaną a jako nastolatka z ... ketchupem ( swojego czasu z ketchupem jadłam niemal wszystko). Placki mojej mamy były tradycyjne i w przeciwieństwie do jej kotletów mielonych, placki były pyszne. Moja babcia nie miała nigdy cierpliwości do robienia placków więc na wakacjach robiłam je ja. Zawsze tarłam sporo ziemniaków jak dla armii co by dla wszystkich starczyło i, żeby było co dojeść jak wracałam z  wojaży lub imprez.
Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków zaczęłam robić po ślubie, bo gdzieś wyczytałam, że wystarczy zetrzeć na grubszych oczkach tarki i wtedy łatwiej jest je odsączyć z nadmiaru wody.
Składniki:
• 7, 8 średnich ziemniaków młodych
• jedna średnia cebula
• 3 ząbki czosnku
• koperek świeży lub suszony
• jajko
• 3 lub 4 łyżki mąki pszennej
• sól, pieprz
• tłuszcz do smażenia


Przygotowanie: 
Ziemniaki zetrzeć na tarce na średnich lub dużych oczkach, posolić i chwile odczekać, po czym pozbyć się nadmiaru wody. Dodać jajko, drobno posiekaną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek,  koperek, przyprawy i mąkę. Wszystko dokładnie wymieszać. Na patelni dobrze rozgrzać olej, łyżką nałożyć i rozgnieść placki i smażyć do zarumienienia z obu stron na średnim ogniu. 




Komentarze

Popularne posty